"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów

niedziela

Rodzina - rodzinie

Rodzina - rodzinie
Zadeklaruj pomoc konkretnej rodzinie w Syrii
 - zostań Patronem rodziny - wpłać 510 zł co miesiąc przez pół roku;
 - dołącz do wsparcia wpłacając część potrzebnej kwoty co miesiąc przez pół roku;
 - wpłać jednorazową ofiarę.
Szczegóły na: http://rodzinarodzinie.caritas.pl/

V NIEDZIELA WIELKANOCNA

Chciałem pisać o atmosferze smutku bliskiego rozstania, bo ona przeplata się z nutą nadziei w czytanym dziś fragmencie Ewangelii. „Niech się nie trwoży serce wasze” – mówi Pan Jezus, widząc reakcję uczniów na Jego słowa skierowane do Piotra: „Nim kogut zapieje, trzy razy się mnie zaprzesz”. To one poprzedzają perykopę o Chrystusie, który mówi uczniom o domu Ojca, gdzie jest wiele mieszkań, i o Nim, który przypomniał, że jest drogą, życiem i prawdą. Ale właśnie debata o prawdzie i czymś jeszcze zmieniła tok mego zamyślenia.


 
 

IV NIEDZIELA WIELKANOCNA

Opieka nad trzodą. Dla zrozumienia sensu Jezusowego pouczenia, w którym jawi się On jako dobry pasterz, potrzeba najpierw przypomnienia, na czym polegała w czasach Jezusa troską o stado owiec. Przebywały na pastwisku od rana do nocy. Gdy zaczynał się zmierzch, trzoda była zbierana w zagrodach, które były otoczone murem z kamienia, zakończonym na szczycie cierniami. To wszystko miało zapewnić bezpieczeństwo przed dzikimi zwierzętami, ale też i przed złodziejami. Rankiem nowego dnia przez bramę takiej zagrody wychodzili pasterze, tędy przechodziły stada. I w metaforycznym obrazie taką bramą zagrody nazywa siebie Pan Jezus.