Dobro i zło są pomieszane i w świecie, i w nas samych, ale kiedyś zostaną ostatecznie oddzielone. „Niesprawiedliwość historii nie może być ostatnim słowem” – zauważa papież w encyklice „Spe salvi”. „Łaska nie przekreśla sprawiedliwości. (…) Nie jest gąbką, która wymazuje wszystko, tak że w końcu to, co robiło się na ziemi, miałoby w efekcie zawsze tę samą wartość”. Co będzie się ostatecznie liczyć? Tylko dobro, które czynimy. Ta perspektywa pomaga z większym spokojem patrzeć na bieżące sprawy, kłótnie, politykę, ekonomię. Nad tym wszystkim czuwa Ktoś, kto jest sprawiedliwością i miłosierdziem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz