„Drzwi były zamknięte z obawy…”. Strach ma wielkie oczy. Wiele bolesnych przeżyć w naszym życiu owocuje lękiem.Zawsze są jakieś sprawy, które nas przerastają. Za trudne, nie do udźwignięcia. Sytuacje, w których zawiedliśmy, pogubiliśmy się, nie zdaliśmy egzaminu, okazaliśmy się słabi. Zostaliśmy przetrąceni przez krzyż. Wtedy przychodzi ochota zamknąć się przed światem, innymi, może nawet przed Bogiem. I tak siedzieć bez pomysłu na dalsze życie. Apatia, lęk, brak nadziei. Czytaj dalej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz