„Po której stronie właściwie jestem?”. To opowieść o czekającym nas sądzie. To ostatni fragment mowy eschatologicznej Jezusa, która cała jest wołaniem o to, byśmy wzięli odpowiedzialność za swoje życie. W Ewangelii Mateusza po tym tekście jest już tylko opis męki, śmierci i zmartwychwstania. Na ogół akcentujemy wezwanie do czynów miłosierdzia. To ważne, ale ważna jest także prawda o sądzie Bożym. Chodzi bowiem ostatecznie o prawdę. O to, kim jesteśmy i kim się stajemy przez nasze decyzje, czyny i słowa. Śmierć zedrze wszelkie maski, pozory, fikcje. Bóg jest Prawdą, która nas kiedyś osądzi. Rysują się na horyzoncie dwie możliwości: albo „Pójdźcie, błogosławieni”, albo „Idźcie precz, przeklęci”. Sensem tego fragmentu Ewangelii i wszystkich innych zapowiedzi sądu jest apel do mojego „dziś”. Nasze decyzje, postawy, czyny mają swoje konsekwencje. Na wieczność.
"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów
niedziela
UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA
To jeden z tych fragmentów Ewangelii, które olśniewają, trafiają prosto w nerw życia, zmuszają do postawienia pytania:
„Po której stronie właściwie jestem?”. To opowieść o czekającym nas sądzie. To ostatni fragment mowy eschatologicznej Jezusa, która cała jest wołaniem o to, byśmy wzięli odpowiedzialność za swoje życie. W Ewangelii Mateusza po tym tekście jest już tylko opis męki, śmierci i zmartwychwstania. Na ogół akcentujemy wezwanie do czynów miłosierdzia. To ważne, ale ważna jest także prawda o sądzie Bożym. Chodzi bowiem ostatecznie o prawdę. O to, kim jesteśmy i kim się stajemy przez nasze decyzje, czyny i słowa. Śmierć zedrze wszelkie maski, pozory, fikcje. Bóg jest Prawdą, która nas kiedyś osądzi. Rysują się na horyzoncie dwie możliwości: albo „Pójdźcie, błogosławieni”, albo „Idźcie precz, przeklęci”. Sensem tego fragmentu Ewangelii i wszystkich innych zapowiedzi sądu jest apel do mojego „dziś”. Nasze decyzje, postawy, czyny mają swoje konsekwencje. Na wieczność.
„Po której stronie właściwie jestem?”. To opowieść o czekającym nas sądzie. To ostatni fragment mowy eschatologicznej Jezusa, która cała jest wołaniem o to, byśmy wzięli odpowiedzialność za swoje życie. W Ewangelii Mateusza po tym tekście jest już tylko opis męki, śmierci i zmartwychwstania. Na ogół akcentujemy wezwanie do czynów miłosierdzia. To ważne, ale ważna jest także prawda o sądzie Bożym. Chodzi bowiem ostatecznie o prawdę. O to, kim jesteśmy i kim się stajemy przez nasze decyzje, czyny i słowa. Śmierć zedrze wszelkie maski, pozory, fikcje. Bóg jest Prawdą, która nas kiedyś osądzi. Rysują się na horyzoncie dwie możliwości: albo „Pójdźcie, błogosławieni”, albo „Idźcie precz, przeklęci”. Sensem tego fragmentu Ewangelii i wszystkich innych zapowiedzi sądu jest apel do mojego „dziś”. Nasze decyzje, postawy, czyny mają swoje konsekwencje. Na wieczność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz