„Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach…” Jezus rozmawia twardo z faryzeuszami.
Nazywa ich wprost hipokrytami. Coś złego musiało się dziać z ich pobożnością, skoro zasłużyli na tak ostrą reprymendę. To, co wzbudza Boży gniew, to brak prawdy, zakłamanie, które wkrada się w religijność. Co innego na zewnątrz, co innego w sercu. Warto pomyśleć o swojej obłudzie, udawaniu. O wszystkich gierkach, które toczymy. Wobec ludzi zakładamy maski ochronne. Czasem to konieczne, aby chronić siebie. Ale maskowanie się przed Bogiem jest czymś godnym politowania albo ostrej nagany.
2 „Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji”. Faryzeusze byli gorliwcami. Chcieli w perfekcyjny sposób wypełnić Prawo Mojżeszowe. To prawo z biegiem wieków obrastało szeregiem zwyczajów i dodatkowych reguł. Pan Jezus zarzuca faryzeuszom, że się w tym pogubili.