Oryginalne słowo greckie kairos oznacza moment łaski, chwilę szczęśliwą. Są w naszym życiu takie momenty, które mogłyby trwać dłużej. Ale czas biegnie wciąż do przodu. Warto poreflektować nad swoim stosunkiem do niego. Mój czas ma się wypełniać, ma mnie przybliżać do królestwa Bożego. Mam stawać się kimś lepszym, mądrzejszym, bardziej prawdziwym – świętym po prostu. Moja historia zmierza do celu, nie jest kręceniem się w kółko. Warto popatrzeć na ostatnie miesiące czy lata swojego życia. Które chwile były pełne, dobre, jasne? Które puste? Dlaczego? Czy widzę działanie Boga w moim czasie? Jak On próbuje wciąż od nowa budować we mnie swoje królestwo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz