„Idzie mocniejszy ode mnie”. To nie tylko świadectwo pokory Jana.
Nadchodzący Mesjasz jest kimś mocniejszym niż moce grzechu i śmierci.
„Jak bardzo my wszyscy jesteśmy trzymani w okowach bezimiennych potęg,
które nami manipulują” – zauważa Benedykt XVI. I kontynuuje: „Tego
Mocnego historia świata nie może pokonać własnymi siłami; został
pokonany i związany przez Mocniejszego, który – jako równy Bogu – może
wziąć na siebie całą winę świata i za nią cierpieć aż do końca”.
Co to oznacza dla nas? Kto przyjął chrzest, zyskał
dostęp do Mocniejszego i dzięki Niemu stał się mocniejszy. Owszem,
będzie doświadczał duchowej walki dobra ze złem, ale już należy
do drużyny Zwycięzcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz