Chrześcijanie odczytali to w ten sposób, że odtąd Jezus stał się nową świątynią Boga, na krzyżu dokonało się definitywne pojednanie Boga z ludźmi. Czasy ostateczne już nastały. Przedłużeniem tajemnicy Chrystusa jest dziś Kościół – nie ten z kamienia, ale ten zbudowany z ludzkich serc. Budynek kościoła jest tylko symbolem duchowej świątyni, którą współtworzą wierni. Zewnętrzne formy przemijają, ale ważne jest sedno, czyli świętość.
"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów
niedziela
XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA
„Nie zostanie kamień na kamieniu”. Ta zapowiedź z mowy eschatologicznej spełniła się kilkadziesiąt lat później. W 70 roku Rzymianie zrównali Jerozolimę i jej świątynię z ziemią. Dla judaizmu to był straszliwy wstrząs. Bóg, który w tajemniczy sposób mieszkał w świątyni, stracił swoje mieszkanie na ziemi.
Chrześcijanie odczytali to w ten sposób, że odtąd Jezus stał się nową świątynią Boga, na krzyżu dokonało się definitywne pojednanie Boga z ludźmi. Czasy ostateczne już nastały. Przedłużeniem tajemnicy Chrystusa jest dziś Kościół – nie ten z kamienia, ale ten zbudowany z ludzkich serc. Budynek kościoła jest tylko symbolem duchowej świątyni, którą współtworzą wierni. Zewnętrzne formy przemijają, ale ważne jest sedno, czyli świętość.
Chrześcijanie odczytali to w ten sposób, że odtąd Jezus stał się nową świątynią Boga, na krzyżu dokonało się definitywne pojednanie Boga z ludźmi. Czasy ostateczne już nastały. Przedłużeniem tajemnicy Chrystusa jest dziś Kościół – nie ten z kamienia, ale ten zbudowany z ludzkich serc. Budynek kościoła jest tylko symbolem duchowej świątyni, którą współtworzą wierni. Zewnętrzne formy przemijają, ale ważne jest sedno, czyli świętość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz