Czytamy dziś w Ewangelii fragmenty tzw. Kazania na Górze, programowej mowy Pana Jezusa.
Mateusz przedstawia Go jako nowego Mojżesza, który przynosi nowe Prawo, nową Torę. Jezus podkreśla, że nie chodzi o odrzucenie Prawa Starego Przymierza, ale o jego wypełnienie. Skoro wypełnienie, dlatego mowa jest o większej sprawiedliwości. Ludzka sprawiedliwość zaś oznacza w Biblii nie tyle jedną cnotę, ile pewien ideał – całokształt moralnego życia poddanego Bożemu Prawu. Jezus wskazuje, że istotą sprawiedliwości nie jest czysto formalne posłuszeństwo przepisom, ale serce poddane Bogu. Nie chodzi wcale o lekceważenie zewnętrznych zachowań, ale o spójność. To, co na zewnątrz, musi się zgadzać z wnętrzem. Ostatecznie całe Boże Prawo streszcza się w przykazaniu miłości. A ta zaczyna się w sercu, ale wyraża się w konkretnych słowach, postawach, czynach itd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz