Kontekstem liturgicznym dzisiejszego czytania z Ewangelii jest święto Podwyższenia Krzyża.
Zaskakuje nieco to, że nie dostajemy do rozważenia fragmentu opisu Ukrzyżowania. Liturgia słowa proponuje nam fragment nocnej rozmowy Pana z Nikodemem. Jezus wezwał tego poszukującego faryzeusza do narodzenia się na nowo. To jest trop dla nas. Patrząc na krzyż Chrystusa, trzeba narodzić się na nowo – do wiary, do miłości, nadziei, do prawdziwego życia. Odkryć, że śmierć Ukrzyżowanego kryje w sobie tajemnicę życia. I chodzi o moje życie!
2 Tajemnica krzyża jest obecna w tym fragmencie na dwa sposoby. Pierwszym kluczem jest słowo „wywyższenie”. „A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne”. Ewangelia Jana ukazuje mękę Jezusa w paradoksalny sposób jako drogę chwały, wywyższenia, wstępowanie Króla na tron. Ten motyw pojawia się jeszcze u Jana dwa razy: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM” (J 8,28). „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12,32).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz