Dziś publiczne przyznawanie się do Jezusa raczej nie gwarantuje pierwszych krzeseł czy zaszczytnych miejsc na ucztach możnych, wręcz przeciwnie, wyśmianie lub poniżenie. Ale trzeba zachować w sobie czujność wobec pokusy pychy, która lubi przyklejać się także do pobożności. W pewnych środowiskach można szpanować, na przykład tak: „Byłem na rekolekcjach, ale nie takich zwyczajnych, tylko ignacjańskich” albo „Byłem u dominikanów, wysoki poziom”. Autentyczna religijność jest skromna, prosta, cicha, nieskora do oceniania pobożności cudzej, nienastawiona na zewnętrzność, pozory, stroni od kamer i prasy. Ma w sobie coś z postawy ubogiej wdowy.
"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów
niedziela
XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA
„Strzeżcie się uczonych w Piśmie”. Pan Jezus ostro piętnuje udawaną i zakłamaną religijność uczonych w Piśmie. Wiedza religijna niekoniecznie przekłada się na religijne życie.
Dziś publiczne przyznawanie się do Jezusa raczej nie gwarantuje pierwszych krzeseł czy zaszczytnych miejsc na ucztach możnych, wręcz przeciwnie, wyśmianie lub poniżenie. Ale trzeba zachować w sobie czujność wobec pokusy pychy, która lubi przyklejać się także do pobożności. W pewnych środowiskach można szpanować, na przykład tak: „Byłem na rekolekcjach, ale nie takich zwyczajnych, tylko ignacjańskich” albo „Byłem u dominikanów, wysoki poziom”. Autentyczna religijność jest skromna, prosta, cicha, nieskora do oceniania pobożności cudzej, nienastawiona na zewnętrzność, pozory, stroni od kamer i prasy. Ma w sobie coś z postawy ubogiej wdowy.
Dziś publiczne przyznawanie się do Jezusa raczej nie gwarantuje pierwszych krzeseł czy zaszczytnych miejsc na ucztach możnych, wręcz przeciwnie, wyśmianie lub poniżenie. Ale trzeba zachować w sobie czujność wobec pokusy pychy, która lubi przyklejać się także do pobożności. W pewnych środowiskach można szpanować, na przykład tak: „Byłem na rekolekcjach, ale nie takich zwyczajnych, tylko ignacjańskich” albo „Byłem u dominikanów, wysoki poziom”. Autentyczna religijność jest skromna, prosta, cicha, nieskora do oceniania pobożności cudzej, nienastawiona na zewnętrzność, pozory, stroni od kamer i prasy. Ma w sobie coś z postawy ubogiej wdowy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz