"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów

niedziela

NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY

Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.
Maryja i Józef postępują zgodnie z Prawem Mojżeszowym. Każda kobieta izraelska po urodzeniu dziecka miała obowiązek rytualnego oczyszczenia przez złożenie ofiary (Kpł 12,1-8). Ponadto należało wykupić pierworodnego syna, który był własnością Boga. „Gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego” – pisze Łukasz. Maryja i Józef mogli oczekiwać specjalnego traktowania, przecież opiekowali się Synem Boga. A jednak zachowują się w sposób bardzo pokorny. Poddają się mądrości Tory, bo wiedzą, że Prawo Boże jest wyrazem Bożej woli i że służy dobru człowieka. „Wypełnili wszystko”. To zdanie brzmi jak zaproszenie dla nas, byśmy byli wierni Bogu, nie dyktowali Bogu własnych praw, nie wybierali przykazań, które nam pasują, a które nie. Boże pomysły na życie, na rodzinę są z całą pewnością lepsze niż nasze.
 
 



czwartek

UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA PAŃSKIEGO

Uroczystość Bożego Narodzenia wywodzi swój początek z Jerozolimy. Ustalił się tam zwyczaj, że patriarcha udawał się z Jerozolimy w procesji do Betlejem, odległego o ok. 8 km. W Grocie Narodzenia odprawiał w nocy Mszę świętą. W Rzymie święto Bożego Narodzenia dnia 25 grudnia obchodzono od wieku IV. Kronikarz rzymski, Filokales, w swoim kalendarzu pod rokiem 354 zaznacza:Natus Christus in Betleem Judeæ (Narodził się Chrystus w Betlejem Judzkim). Z tego także czasu mamy fragment homilii papieża św. Liberiusza (+ 366) na Boże Narodzenie. Najdawniejsza wzmianka o tym święcie w Kościele syryjskim pochodzi od św. Jana Chryzostoma. W swoim kazaniu z dnia 25 grudnia 380 roku tenże święty jako młody wówczas kapłan oznajmia wiernym z radością, że po raz pierwszy będzie w antiocheńskiej katedrze obchodzone to święto. Z tej właśnie uroczystości zachowało się jego kazanie. W tymże wieku IV uroczystość Bożego Narodzenia spotykamy w Jerozolimie, w Antiochii, w Konstantynopolu, w Rzymie i w Hiszpanii.


 
 

niedziela

IV NIEDZIELA ADWENTU

To jeden z najczęściej czytanych w kościele tekstów Ewangelii. 

Kiedy słyszymy go tuż przed świętami, w ostatnią adwentową niedzielę, nabiera wyjątkowego, można powiedzieć „świątecznego” sensu. Nie byłoby Bożego Narodzenia, gdyby nie Maryja, gdyby nie Jej: „niech Mi się stanie według twego słowa”. Oczywiście Bóg jest zawsze pierwszy, On wychodzi z inicjatywą, On posyła Zbawiciela, ale zaprasza do udziału w dziele zbawienia człowieka. Maryja w scenie zwiastowania może być uznana za klucz do udanych świąt. Spróbujmy pomedytować nad tym fragmentem Ewangelii w taki właśnie sposób. Co nam podpowiada Matka Jezusa tuż przed świętami, co nam szepta do ucha?


 
 
 


 

III NIEDZIELA ADWENTU

„Zaświadczyć o Światłości”. 


Tak Jan Ewangelista opisuje misję Jana Chrzciciela. Takie jest zadanie proroka. W gruncie rzeczy także Kościoła i każdego ochrzczonego – przypominać światu pogrążonemu w ciemnościach o istnieniu światła, czyli prawdy. „Ja jestem światłością świata” – mówi Pan w tej samej Ewangelii (8,12). Prorok ma dać świadectwo (gr. martyria). To słowo się powtarza kilka razy w dzisiejszym fragmencie. „Martyria” oznacza również męczeństwo. Świadectwo łączy się z gotowością do przelania krwi. Jan Chrzciciel przekonał się o tym. Lokalnemu władcy wypomniał popełnione przez niego zło, co można było w dzisiejszych kategoriach uznać za wtrącanie się do polityki albo naruszenie prywatności. A było nadal świadczeniem o Światłości. Dawać świadectwo nie znaczy mówić tylko o zasadach w oderwaniu od życia, ale mieć odwagę odnosić te zasady do konkretnych sytuacji. Skierować światło na określoną scenę.

 
 
 

II NIEDZIELA ADWENTU

„Początek”.
 Warto zatrzymać się przy tym słowie. Może właśnie o to chodzi w Adwencie.

Warto zatrzymać się przy tym słowie. Może właśnie o to chodzi w Adwencie: zacząć po raz kolejny, od początku. Niekoniecznie wszystko, ale coś. Jedną rzecz, nawet drobną. Spróbować jeszcze raz, zabrać się za jakąś konkretną sprawę, którą uznałem za skończoną, zamkniętą, przegraną. „Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa”. Dobra Nowina to Jezus Chrystus. Z Nim jest zawsze możliwe nowe otwarcie, nowy początek. Nie liczyć na siebie, ale na Niego.
 
 
 
 

poniedziałek