"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów

niedziela

XXII NIEDZIELA ZWYKŁA

„Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach…” Jezus rozmawia twardo z faryzeuszami.
Nazywa ich wprost hipokrytami. Coś złego musiało się dziać z ich pobożnością, skoro zasłużyli na tak ostrą reprymendę. To, co wzbudza Boży gniew, to brak prawdy, zakłamanie, które wkrada się w religijność. Co innego na zewnątrz, co innego w sercu. Warto pomyśleć o swojej obłudzie, udawaniu. O wszystkich gierkach, które toczymy. Wobec ludzi zakładamy maski ochronne. Czasem to konieczne, aby chronić siebie. Ale maskowanie się przed Bogiem jest czymś godnym politowania albo ostrej nagany.
2 „Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji”. Faryzeusze byli gorliwcami. Chcieli w perfekcyjny sposób wypełnić Prawo Mojżeszowe. To prawo z biegiem wieków obrastało szeregiem zwyczajów i dodatkowych reguł. Pan Jezus zarzuca faryzeuszom, że się w tym pogubili.
 
 

XXI NIEDZIELA ZWYKŁA

„Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” Tydzień temu była mowa o Żydach, którzy szemrali. Dzisiaj dowiadujemy się o reakcji na słowa Jezusa Jego uczniów.
Mowa Jezusa wydaje im się zbyt „trudna” nie tylko w znaczeniu „za trudna do pojęcia”, ale także „zbyt wymagająca”. Taka jest w istocie cała Ewangelia. Zwiastuje ona zmiłowanie Boga nad nami, ale jednocześnie stawia w wielu miejscach wymagania. Podkreślmy mocno, wymagania nie są warunkiem udzielenia Bożej łaski, ale są zaproszeniem do lepszego życia. Żyjemy w czasach mody na łatwiznę. Interesuje nas, jak szybko, skutecznie, bez wysiłku osiągnąć szczęście. Może dlatego czegoś podobnego oczekujemy od Kościoła. Chcemy, żeby zawsze było miło, sympatycznie, ze zrozumieniem dla ludzkiej słabości, bez twardych zasad. Takie nastawienie bywa opatrywane szyldem „miłosierdzia”. Cóż to jednak za miłosierdzie, które tylko pochyla się nad słabością, a nie pomaga w jego przezwyciężeniu i wznoszeniu się w górę, ku doskonalszemu życiu?

poniedziałek

Rekolekcje weekendowe

Zapraszamy do udziału w weekendowych rekolekcjach "Maryja i Słowo Boże", które odbędą się w Trzebini k. Krakowa w dniach 11-13 września br. 
Rekolekcje prowadzi: ks. Joachim Stencel SDS
Zgłoszenia do 25 sierpnia br.
Kontakt:
Wojciech Appelbaum, kom. 697046481, email: a.wojtek@poczta.onet.pl

niedziela

XX NIEDZIELA ZWYKŁA

„Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?”. 

Tak dyskutowali między sobą Żydzi. Przez wieki także chrześcijanie spierali się o to, co się naprawdę dzieje na ołtarzu podczas Eucharystii. Teologowie próbowali wyjaśnić tę tajemnicę. Czy jednak da się wyjaśnić tajemnicę? Owszem, można próbować się do niej zbliżać także rozumem, ale w pewnym punkcie trzeba się zatrzymać. Nie da się iść dalej po prostu. Zauważmy, że Pan Jezus nie wchodzi w dyskusję tego typu. Nie wyjaśnia „jak to się dzieje”, ale kładzie akcent na konieczność uczestnictwa: „Jeżeli nie będziecie spożywać ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie”. Misterium nie jest tym samym co wykład. Misterium z definicji nie ma przemawiać do rozumu, ale ma być przeżyciem, doświadczeniem, zanurzeniem się w rzeczywistość, która nas przerasta. Rozum jest czymś bezcennym, ale istnieje także pycha rozumu, która może przesłonić prawdę. Eucharystia jest pokarmem pokornych.

15 sierpnia - Odpust Parafialny

Zapraszamy na odpust parafialny w Uroczystość Wniebowzięcia NMP

Msze św. jak w każdą niedzielę, z  wyjątkiem sumy odpustowej w kościele parafialnym, która odbędzie się o godz. 12:30 zamiast Mszy o 11:30. Zachęcamy parafian i gości do licznego udziału oraz do uzyskania odpustu zupełnego. Warunki odpustu to: 

XIX NIEDZIELA ZWYKŁA

„Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi…”.

Powiedzmy sobie szczerze, mieli powody, aby szemrać i stawiać znaki zapytania. Co znaczy, że Jezus zstąpił z nieba, skoro urodził się w zwyczajnej żydowskiej rodzinie, w małym miasteczku? To, co głosił, było szokujące. Musiało bulwersować. Zbulwersowało ostatecznie do tego stopnia, że skazali Go na śmierć, bo uznali słowa Jezusa za bluźnierstwo. Tradycja szemrania przeciwko Bogu ciągnie się przez całą Biblię. Żydzi szemrali przeciwko Mojżeszowi na pustyni, bo droga do upragnionej Ziemi Obiecanej okazała się długa, trudna i niebezpieczna. Jak to jest z moim szemraniem przeciwko Bogu?
Jak w zwykłym chlebie może zmieścić się Bóg? Czy nie zostaliśmy wyprowadzeni w pole? Czy stawiając na Boga, nie marnujemy życia? Te pytania mogą drążyć nasze serca.
 
 

XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA

„Tam Go szukali”. My też Go szukamy. Jeśli czytasz to rozważanie, to przecież w istocie Jego szukasz. Jeśli jesteś na Mszy św., to znaczy, że Jego szukasz.
Pan zwraca uwagę na pogłębienie naszej motywacji. „Jedliście chleb do sytości”. Na tym nie można się koncentrować. Przypomina się diabelska pokusa, której Jezus doświadczył na pustyni: „Zamień te kamienie w chleb”. Skupienie się na rozwiązaniu problemów codzienności, zaspokojeniu głodu ciała, naprawieniu świata, w którym nie brakuje niesprawiedliwości, biedy, krzywdy. Pragnienie wyeliminowania wszelkiej niedoli – żeby już nie było żadnego głodu, żeby nikt nie cierpiał. To wszystko są dobre pragnienia. Tak, oczekujemy tego od Boga. Okazuje się jednak, że chęć doskonałego urządzenia świata i pokonania raz na zawsze ludzkich głodów może przesłonić sens misji Jezusa, czyli także misji Kościoła.