"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów

niedziela

II NIEDZIELA ZWYKŁA

Święty Jan Chrzciciel wskazuje swoim uczniom na Jezusa. Dzięki tej podpowiedzi zaczynają oni iść za Jezusem. Można powiedzieć, że owi uczniowie zmieniają szkołę, obierają sobie nowego nauczyciela.
Wielkość Jana jest w tym, że on sam zachęca ich do tej zmiany, wskazując na nauczyciela większego od siebie. Od strony emocjonalnej takie zmiany kosztują wiele (i nauczyciela, i ucznia), ale bywają niezbędne. Każdy z nas bywa i nauczycielem, i uczniem. Od Jana możemy się uczyć mądrej zgody na wypuszczanie w świat swoich uczniów, co jest rzeczą trudną dla wielu rodziców. Każdy z nas jest też jakoś uczniem. Pytanie tylko, kto jest moim nauczycielem. Celebryci, politycy, doradcy z psychologicznych rubryk w gazetach, internet? Czy uznaję Jezusa Chrystusa nauczającego w Kościele za mojego nauczyciela? Czy chcę być uczniem w Jego szkole?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz