"Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Jezusa Chrystusa nie wolno Ci spocząć" bł. Franciszek od Krzyża, Założyciel Salwatorianów

niedziela

IV NIEDZIELA ZWYKŁA

Od wieków komentatorzy spierają się o to, czy te reguły dotyczą wszystkich uczniów, czy jedynie wybranego grona, gotowego bardziej niż inni realizować radykalne wskazania Ewangelii. Zdaje się, że odpowiedź na tę kwestię jest pochodną osobistego zaangażowania każdego z uczniów Chrystusa. „Szczęśliwi”, takie znaczenie posiada grecki przymiotnik makarioi, użyty przez ewangelistę Mateusza, a przetłumaczony jako „błogosławieni”. Szczęśliwymi nazywa tych, którzy przyjęli orędzie o zbawczej roli Jezusa Chrystusa. Chrystusowe błogosławieństwa zdają się ukazywać perspektywę na przyszłość, ale – co podkreślają komentatorzy – ewangelista, redagując swój tekst, pominął podmiot. Nie wiadomo, czy błogosławionym jesteś ty, jesteśmy my czy jesteście wy. Każdy może być błogosławiony, czyli szczęśliwy, nie w przyszłości, ale już tu i teraz. „Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę”. Góry w Ewangelii Mateusza są miejscem spotkania z Bogiem i miejscem Jego objawienia. Pan Jezus był kuszony na górze. Także na górze miała miejsce scena przemienienia. W takim otoczeniu Chrystus wycofywał się, by modlić się na osobności. Także po zmartwychwstaniu, na górze, dokonało się spotkanie Chrystusa, który posyłał swych uczniów „aż po krańce świata”.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz